niedziela, 9 marca 2014

Kituś&Filuś

Jak tam Wasze kotki, marcują już? U nas Kitek marcuje, ale Filip jeszcze nie. Filipa czeka zabieg kastracji, ale czekamy aż zacznie znaczyć- i coś się doczekać nie możemy :D
Jest dość ładnie, więc kotki już sobie hasają po balkonie, niestety Filip załapał głupi zwyczaj, miauczy na przejeżdzające auta, i to tak jakby mu się coś stało. Nie wiem dlaczego tak robi, śmiejemy się, że liczy i potrafi tylko do 1, dlatego taki zdenerwowany, że musi ciągle zaczynać od nowa :)


A tak sobie odpoczywamy :D (Filip tak czasami siada- jak człowiek)


 
Najbardziej oblegana miejscówka :D

7 komentarzy:

  1. Jakie piękności widzę na zdjęciach. :) Kiedyś miałam na domu tymczasowym persa, był cudny! Miziasty, przytulasty, ale nie za bardzo chciał zaakceptować moje koty. :)

    Pozdrawiam,
    http://jak-pies-z-kotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach i niekoniecznie trzeba czekać aż zacznie znaczyć. Nasz Ziomek miał 7 miesięcy i nic, zapisaliśmy go na kastrację i chwilę później nasiusiał w domu. :D Taki mały bunt.

    Pozdrawiam,
    jak-pies-z-kotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe koty :) Nie musisz czekać, aż zacznie znaczyć. Nawet lepiej wykastrować przed, bo zapach może być naprawdę paskudny ;p

    Pozdrawiam
    http://kochajmy-koty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam Twój blog do nagrody Liebster Award :) Szczegóły na moim blogu. Jeśli nie masz ochoty się w to bawić, to po prostu zignoruj.

    OdpowiedzUsuń
  5. replica bags toronto replica gucci handbags c8q24f3r00 replica kipling bags pop over to this website r5z91t7i96 replica louis vuitton handbags replica bags replica bags ebay hermes replica v1c54q7j68 7a replica bags wholesale

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny i będzie Nam bardzo miło jak zostawisz komentarz :)

Pozdrawiamy, Kitek i jego "człowieki".